Instrukcja obsługi kariery
Jakkolwiek to zabrzmi, na taki właśnie pomysł wpadła Ikea. Kto z nas nie kojarzy uśmiechniętych Panów z instrukcji mebli od szwedzkiego dostawcy. A gdyby tak zamiast nowej szafy, pokazali Ci jak zmontować nową posadę? Takie nieszablonowe podejście wykorzystano przy rekrutacji pracowników do nowego sklepu Ikea w Australii. Ikea wykorzystała moc swojej marki i zwróciła się do najliczniejszej grupy swoich ambasadorów, czyli swoich klientów. Ci znaleźli wraz z zakupionymi produktami dodatkową broszurę z instrukcją jak ubiegać się o nową posadę i “zbudować nową przyszłość”. Klienci – kandydaci docenili unikalne podejście do rekrutacji, czego dowodem jest to, że w ramach tej kampanii zatrudniono 280 pracowników. Kluczem do sukcesu była nie tyle silna marka pracodawcy, co kreatywny, ale bardzo skuteczny sposób dostarczenia przekazu.
A teraz mówią do mnie: panie kierowniku!
Pamiętacie tą reklamę znanej sieci z fast foodami? No właśnie, praca w takim miejscu raczej nie kojarzy się z perspektywami rozwoju i awansu. Bardziej z dorywczym zajęciem dla studenta, na przetrwanie czy też dorobienie. Jednym ciekawym filmem ludzie z McDonald’s rozprawili się z tym mitem i pokazali się jako firma, w której co prawda nie musisz pracować całe życie, ale zdecydowanie nie jest tylko i wyłącznie pracą na przeczekanie. Co więcej, pokazali się jako miejsce pracy, w którym możesz zyskać sporo doświadczenia.
Łamigłówki i billboardy
Tak, te dwie rzeczy mogą iść w parze. Google w 2004 znalazło ciekawy sposób na rekrutację nowych inżynierów. Umieścili na billboardzie łamigłówkę, a konkretnie równanie matematyczne, którego rozwiązanie dawało wynik w postaci adresu URL(www.7427466391.com). W ten sposób weryfikowano nie tylko umiejętności, ale również determinację potencjalnych kandydatów. Na dedykowanej stronie otrzymywali kolejne zadanie do wykonania. Jeśli je rozwiązali, byli na najlepszej drodze do rozpoczęcia pracy dla światowego potentata. Kampania okazała się dużym sukcesem, zdobyła uznanie i przyciągnęła uwagę dokładnie takich ludzi, jakich Google szukało – zmotywowanych, o bystrych umysłach.
