HR service

Banały komunikacyjne w ogłoszeniach o pracę

Spis treści

4 min. czytania

Co to jest banał komunikacyjny?

Banał, to w maksymalnym uproszczeniu zwrot, który jest tak często i powszechnie używany, że wszyscy się do niego przyzwyczaili, a co za tym idzie przestaje spełniać pożądaną funkcję. Dlaczego? Bo jest pusty w środku, nie zawiera konkretów, więc tym samym jest bez wartości dla naszego klienta, a w przypadku procesu rekrutacji – kandydata. Przykłady? Kompleksowa obsługa, atrakcyjna oferta, innowacyjne narzędzia, profesjonalizm… Takie cechy można właściwie przypisać dowolnej firmie z dowolnej branży. Niestety ogłoszenia z ofertami pracy też pełne są tego rodzaju sformułowań. Możliwości rozwoju, prężny zespół, miła atmosfera i atrakcyjne wynagrodzenie brzmią znajomo? A to tylko wierzchołek góry lodowej.

Dlaczego stosujemy banały?

Bo to łatwe, bo inni to robią, bo to po prostu powszechne. Banały komunikacyjne to wygodne narzędzie, które powoduje, że nie wybijamy się z tłumu, a ogłoszenie na nawet najbardziej trywialne stanowisko jest pełne treści. Tyle, że takie ogólniki to nie niewinne wypełniacze. Wręcz odwrotnie, nie tylko nie zachęcają do aplikacji, ale pokazują również, że pracodawca nie odrobił zadania domowego. Taka praktyka bezpośrednio wskazuje na nieznajomość grupy docelowej. Jeśli nie znamy oczekiwań naszego kandydata, nie wiemy jakie cechy produktu czy usługi są dla niego istotne, to nie jesteśmy w stanie sprostać jego oczekiwaniom. Tylko jeśli przyjmiemy punkt widzenia klienta lub kandydata będziemy w stanie zaproponować mu takie wartości i atuty, które przełożą się bezpośrednio na jego zainteresowanie i podejmowane decyzje. 

Na czynniki pierwsze

Weźmy kilka takich banałów i spróbujmy rozłożyć je na czynniki pierwsze i zobaczyć co się za nimi kryje.

Atrakcyjne wynagrodzenie

Czyli jakie? Atrakcyjne dla kogo?  Ile będę zarabiał? Lepiej niż dotychczas, czy niekoniecznie? Może zamiast przelewu dostaniemy świeżo wydrukowane banknoty w perfumowanej firmowej papeterii? W praktyce taki frazes oznacza, że wysokości wynagrodzenia nie poznamy przed rozmową kwalifikacyjną. Powodem stosowania takiej praktyki jest chęć poznania wymagań finansowych kandydatów, lub brak wiedzy pracodawcy ile dany specjalista na danym stanowisku powinien zarabiać.

Miła atmosfera, młody prężny zespół

Brakuje jeszcze casualowego czwartku i pysznej kawy. Tak, tak, żyjemy w idealnym świecie, gdzie wszyscy współpracownicy będą uprzejmi, kamerdyner poda pyszną kawę i otworzy za nas każde drzwi. A we wszystkich firmach pracują tylko i wyłącznie młodzi ludzie. Te zwroty to typowe wypełniacze, pytanie tylko czy 40-latek nadal jest młody i może dołączyć do ambitnego i prężnego zespołu i czym jest miła atmosfera dla zawodowego kierowcy… 

Możliwości rozwoju

Tutaj podobnie jak w przypadku wynagrodzenia, specyfika szkoleń i ścieżka kariery są objęte ścisłą tajemnicą. Pozostaje jedynie domniemywać, jakie szkolenia zaplanował dla nas pracodawca i czy mamy jakiekolwiek szanse na awans.

Czego oczekują kandydaci?

Przede wszystkim rzeczowych informacji. Badanie przeprowadzone przez interviewme pokazują jakie oczekiwania w stosunku do treści ogłoszeń mają potencjalni kandydaci. 

źródło: interviewme.pl 

Wynagrodzenie to przecież żadna tajemnica. Fora internetowe są pełne wpisów dotyczących stawek, kwot, informacji o premiach itp. Zadaj sobie pytanie, czy lepiej żeby kandydat zobaczył informację o wynagrodzeniu w Twoim ogłoszeniu, czy w źródle, gdzie ta informacja nie jest w żaden sposób weryfikowana. Poinformuj o tym jak będzie przebiegał proces rekrutacji, jakie są kolejne etapy. Pokaż przykładową ścieżkę kariery, wymień jakie szkolenia i jakiej wartości oferujesz pracownikom danego szczebla. Po prostu pokaż konkrety.

Atrakcyjne ogłoszenie? 

Aby Twoje ogłoszenie nie było tak “atrakcyjne” jak zarobki we wszystkich pozostałych należy się zastanowić do kogo kierujemy ofertę pracy i czego oczekuje kandydat. Zwięzłe, ale zawierające istotne i konkretne informacje ogłoszenie będzie skuteczniejsze niż długie elaboraty, pod warunkiem, że będzie się opierało na zrozumieniu potrzeb kandydatów.